Kochany Przybyszu

Jeśli chcesz zamieszkać w Mojej Małej Przystani z napisem Maniki
Zapraszam.
Mogę dać Tobie Chatkę nad brzegiem Morza, albo w głębi lądu…
Mam tu w tym wirtualnym świecie Małą Amerykę
i tam czeka na Ciebie Apartament…
Zamieszkaj u mnie…

Maniki : )

poniedziałek, 19 września 2016

Słodycz ust

Maniki cichuteńko na paluszkach skradła się, miała zamiar zaskoczyć Darka. Kiedy była mniej więcej w połowie salonu usłyszała jak mówi: "Kochanie będę miał coś dla Ciebie przed dwudziestą". Zamarła. Nie usłyszała więcej poza pogwizdywaniem Darka. Był wyraźnie w dobrym nastroju. Stała bez ruchu w niewygodnej pozycji, nie miała zamiaru go podsłuchiwać, chciała tylko mu zrobić niespodziankę zjawiając się niezapowiedzianie. Teraz już nie była pewna, czy to był dobry pomysł... Słyszała jak Darek wkłada coś do lodówki, może zresztą coś z niej wyjmował, pewne było, że przez chwilę te drzwiczki trzymał otwarte. Znów zrobiła kilka kroków. Tym razem usłyszała: "Jak bardzo Ciebie kocham... Kocham Cię...". Znów stanęła bez ruchu, ale tym razem uśmiechała się. Darek śpiewał!
- Hey - powiedział Darek wciąż stojąc plecami zwróconymi w stronę drzwi
- Chciałam pojawić się niespodziewanie, ale nie wyszło - odezwała się Maniki
- Czeeeść jesteś już
- A to Hey to nie było do mnie?
- Do Ciebie powiedziałbym Moje Słońce
- Ha ha - zaśmiała się, zrobiło jej się miło
- Kawy?
- Poproszę herbatę z cytrynką, tam jest tak zimno, znacznie się ochłodziło.
Darek sięgnął po Sagę, wstawił wodę, przygotował filiżanki
- Darek rozmawiałeś przez telefon przed chwilą? - Maniki spoglądała na jego komórkę leżącą na szafce
- A co? Dzwoniłaś do mnie?
- Nie... nie - odparła. To oznaczało, że rozmawiał - Po co by pytał czy dzwoniłam? Przecież jak bym dzwoniła byłoby zajęte... dlatego zapytał - zamyśliła się -  Tylko do kogo On to mówił? Do dwudziestej zostało jeszcze parę minut...
Maniki poszła do salonu, była spięta. Zwykle przy Darku czuła się bardzo swobodnie, a dziś była taka zdenerwowana, że źle się z tym czuła
W odtwarzaczu Darka jak zwykle kręciła się płyta
- Włącz sobie Radio - zawołał Darek z kuchni
- Radio? - zdziwiła ją ta propozycja. Maniki nadal siedziała na kanapie
Darek postawił na stoliku dzbanek i filiżanki. Podszedł do wieży i przełączył na Radio
Z głośników rozbrzmiał głos prowadzącego: "To co nas podnieca i podkręca to Muzyka"
- Nooo yhm - Maniki przytaknęła - I słodkości... Ach... - westchnęła - Słodycz ust - pomyślała
Darek spojrzał na nią, usiadł obok.
- Za to przytulanie jest sprawdzonym sposobem na poprawę nastroju w takie deszczowe dni - objął ją. Chwilę patrzyli sobie w oczy po czym Maniki wtuliła się w silne ramiona Darka. opowiadał jej o Muzyce...
Uwielbiała spijać z ust... jego słowa...

1 komentarz:

  1. Witaj Maniki. Niewytłumaczone rzeczy, wydarzenia, niedopowiedzenia. To wszystko potrafi popsuć relacje, między ludźmi. Można się karmić złudzeniami, ale tylko do czasu. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję pięknie

Miłego dnia :)

Maniki